Zielone futerko i spodnie w panterkę
Uwielbiam robić zakupy w SH, za każdym razem znajdę tam coś
ciekawego za jakieś grosze. Nie wiem czy wiecie, ale kilka lat temu miałam
okazje w jednym pracować. Zawsze gdy pojawiały się jakieś fajne ciuszki miałam
do nich dostęp jako pierwsza. Do tej pory niektóre z tych rzeczy leżą u mnie
dalej w szafie. Od pewnego czasu rzadziej chodzę do ciupeksów, a to wszystko ze
względu na brak czasu. Dziś chce wam pokazać zestaw, w którym wykorzystałam
kilka rzeczy zakupionych właśnie w Second Handzie. Ciuszki te mam od wielu lat
i służą mi bardzo dobrze.
Natomiast często gdy kupię coś w sieciówce po kilku praniach te rzeczy są tak zniszczone, że nadają się tylko na śmietnik. Golfik, który mam na sobie towarzyszy mi od początku bloga, jeśli wrócilibyście do lat wstecz na pewno znajdziecie go wśród moich ubrań. Jest bardzo klasyczny i pasuje do wielu stylizacji. Spodnie to zdobycz z przed kilku lat i tak samo jak golf jest ze mną od początku bloga. Najlepsze jest to, że w tym roku Bershka w sezonie jesień/zima wprowadziła do swojego asortymentu bardzo podobne. Te niestety ugryzł ząb czasu i zaczęły blaknąć, ale właśnie dzięki temu nabrały bardziej oldschoolowego charakteru. Długo nie mogłam się do nich przekonać i często myślałam o tym aby się ich pozbyć, jak ja się cieszę, że tego nie zrobiłam. Jak wiemy moda wraca jak bumerang i to co było modne wiele lat temu teraz nosimy bardzo chętnie, czego przykładem jest futerko z mojego ostatniego postu. Pamiętam jak byłam mała i moja mama nosiła spodnie z wysokim stanem i co teraz ja takie noszę. Wracając do zestawu oprócz spodni i golfa możecie zobaczyć kolejne moje futerko, tym razem w kolorze butelkowej zieleni. Zamówiłam je w tamtym roku na jakimś chińskim sklepie. Bardzo je lubię ze względu na jego krój i kolor. Niestety nie jest tak ciepłe jak panterkowe, ale jeśli ubierzemy coś ciepłego pod spód to i zima nam nie straszna.
Dodatkami do tego looku była czapka bretonka, okulary o dziwnym kształcie, czarna welurowa torebka oraz kozaki za kolano. Już wam pisałam, że takie buty potrafią uratować każdą stylizację, gdy za oknem nie za wysokie temperatury. Największą ich wadą jest przemakalność i gdy poprzyklejał mi się do nich śnieg już do domu dotarłam z mokrymi skarpetkami. Jak wam się podoba ten look, trochę w innym stylu niż ostatnio bardziej fashion. Czasem lubię zestawić dziwne rzeczy ze sobą i wygląda to całkiem nieźle. Mamy piątek więc kochani życzę pięknego weekendu widzimy się w następnym tygodniu. Buziaki
Natomiast często gdy kupię coś w sieciówce po kilku praniach te rzeczy są tak zniszczone, że nadają się tylko na śmietnik. Golfik, który mam na sobie towarzyszy mi od początku bloga, jeśli wrócilibyście do lat wstecz na pewno znajdziecie go wśród moich ubrań. Jest bardzo klasyczny i pasuje do wielu stylizacji. Spodnie to zdobycz z przed kilku lat i tak samo jak golf jest ze mną od początku bloga. Najlepsze jest to, że w tym roku Bershka w sezonie jesień/zima wprowadziła do swojego asortymentu bardzo podobne. Te niestety ugryzł ząb czasu i zaczęły blaknąć, ale właśnie dzięki temu nabrały bardziej oldschoolowego charakteru. Długo nie mogłam się do nich przekonać i często myślałam o tym aby się ich pozbyć, jak ja się cieszę, że tego nie zrobiłam. Jak wiemy moda wraca jak bumerang i to co było modne wiele lat temu teraz nosimy bardzo chętnie, czego przykładem jest futerko z mojego ostatniego postu. Pamiętam jak byłam mała i moja mama nosiła spodnie z wysokim stanem i co teraz ja takie noszę. Wracając do zestawu oprócz spodni i golfa możecie zobaczyć kolejne moje futerko, tym razem w kolorze butelkowej zieleni. Zamówiłam je w tamtym roku na jakimś chińskim sklepie. Bardzo je lubię ze względu na jego krój i kolor. Niestety nie jest tak ciepłe jak panterkowe, ale jeśli ubierzemy coś ciepłego pod spód to i zima nam nie straszna.
Dodatkami do tego looku była czapka bretonka, okulary o dziwnym kształcie, czarna welurowa torebka oraz kozaki za kolano. Już wam pisałam, że takie buty potrafią uratować każdą stylizację, gdy za oknem nie za wysokie temperatury. Największą ich wadą jest przemakalność i gdy poprzyklejał mi się do nich śnieg już do domu dotarłam z mokrymi skarpetkami. Jak wam się podoba ten look, trochę w innym stylu niż ostatnio bardziej fashion. Czasem lubię zestawić dziwne rzeczy ze sobą i wygląda to całkiem nieźle. Mamy piątek więc kochani życzę pięknego weekendu widzimy się w następnym tygodniu. Buziaki
Czapka - SH || Okulary - Allegro || Golf - SH || Futerko - nn || Spodnie - SH || Buty - Renee || Torebka - Renee
Obserwujcie mnie również na:
Zobacz inne posty:
Podpisuje się pod tym że te rzeczy z sieciowek po kilku praniach nie nadają się do niczego 😐
OdpowiedzUsuńA stylizacja ktora stworzyłas jest rewelacyjna ❤
Te kozaki to sztos,kolor futerka mi się baaardzo podoba 😍
Pięknie wyglądasz 😍
Pozdrawiam
Lili
piękne futerko!<3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wszystko zestawiłaś:))futerko śliczne:))ja uwielbiam SH ubieram się w osiemdziesięciu procentach właśnie tam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor futrzaka :)
OdpowiedzUsuńBardzo odważne połączenie, ale wygląda świetnie! Również uwielbiam kupować w second handach. Od jakiegoś czasu tylko i wyłącznie.
OdpowiedzUsuńDoskonale pamiętam futerko bo już za pierwszym razem się nim zachwyciłam. Co do sh , to czasem można trafić na takie perełki , wiem po sobie ;-)
OdpowiedzUsuńFajne butki :)
OdpowiedzUsuńThat coat it's so beautiful! ♥
OdpowiedzUsuńwww.heresometimes.com
Ja Cię po prostu uwielbiam. Zaprezentowałaś zestawienie na które ja bym nigdy nie wpadła, a już z pewnością bym nie założyła ale...to wygląda świetnie! Muszę w końcu również zacząć eksperymentować z modą...chociaż w minimalnym stopniu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
:)
UsuńU Ciebie zawsze wszystko tak pięknie współgra ! pomimo że połączyłaś tak różne wzory i faktury to wszystko ma sens ! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKochana, ale masz świetne futerko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFutrzaka masz genialneg Kochana ! pieknie wygladasz <3
OdpowiedzUsuńAngelika eM BLOG
Nie jestem fanką zwierzęcych motywów na spodniach, ale Ty wyglądasz w nich obłędnie! :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjelonkowa.blogspot.com
Moja znaczna połowa szafy również pochodzi z ciucholandów i jestem maniaczką na ich punkcie! A co do rzeczy z sieciówek, to racja - wszystkie moje bluzki zakupione własnie tam po paru praniach nadawały się na szmaty do podłogi :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne futerko!
https://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/
Fantastyczne futerko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńU mnie 70% szafy to zdecydowanie SH :) Już powoli tak pęka, że niedługo będzie potrzebna druga szafa :D
Pozdrawiam
FotoHart Blog ♥
:)
Usuństylowo i ciekawie jak zawsze :) super to futerko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStylish queen!!! <3 Love the fur coat!
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Ja to się powtarzam, wiem o tym ale wyglądasz zjawiskowo w każdej stylizacji :) to futerko wygląda pięknie :) kolor jest boski bo też mam w takim kurtkę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLove this look Every single item is gorgeous here xoxo Cris
OdpowiedzUsuńhttps://photosbycris.blogspot.com/2019/01/my-holiday-style-with-rosegal.html
:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSuper kozaki gdzie takie dostane dokladnie?? Jaki to model na renee?? Pozdrwiam ☺
OdpowiedzUsuńFajna stylizacja z pazurkiem ;) I piękne futerko!
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki odcień zieleni! :) Boskie futerko ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Looking very fashionable!! :)
OdpowiedzUsuńAlways loving outfits with boots! :)
YouTube | Blog: Geekette in High Heels | Instagram