Różowa satynowa spódnica i kremowy sweter

11/05/2019 karyn.pl 38 Comments

Mamy jesień w pełni, a u mnie na blogu dopiero pojawia się pierwsza jesienna stylizacja. Wszystko to przez naszą podróż poślubną na Rodos. Jak sobie pomyślę, że miesiąc temu prażyłam ciałko w słońcu to aż mnie ciarki przechodzą na myśl o temperaturze za oknem.

Jesień nie jest moją ulubioną porą roku ale wiem, że potrafi być piękna. Liście zmieniają kolor na barwy towarzyszące tej porze roku, mamy tu dużo czerwieni, żółci i pomarańczy. Ja jednak odeszłam trochę od tych kolorów stawiając na odcienie jasne, przełamane brudnym różem w postaci satynowej spódniczki. Od dawna marzyła mi się taka spódnica, ale trochę się obawiałam tego materiału. Moja pochodzi ze sklepu Bonprix i jest bardzo fajna. Oczywiście głąb ze mnie bo nie zauważyłam, że mi się obróciła i na zdjęciach nie widać jej świetnej falbanki, którą ma na przodzie. Mogłabym zawsze powtórzyć te zdjęcia, ale mój mąż nie ma cierpliwości do powtórek i czasem wole zostawić to tak jak jest niż go denerwować. Jak wiecie z rozmiarówką w Bonprix jest różnie i czasem można trafić coś za dużego, ta spódnica chodź jest w rozmiarze mniejszym niż nosze mogłaby być jeszcze o oczko mniejsza. Lubię gdy w pasie moje spódnice dobrze przylegają, wtedy mam pewność, że nic mi się nie obróci. Powiem wam szczerze bardzo rzadko chodzę w takich długościach, ale chyba się z nimi polubię.

W końcu nadszedł czas było wyciągnąć sweterek z dna szafy. Wybór był prosty, postawiłam na kremowy-ażurowy sweter, który kupiłam za ok 2zł w SH. Mam go już kilka lat i co roku sprawdza się idealnie w kolejnych ciepłych stylizacjach. Jako torebkę wybrałam białą nerkę od marki Bonprix. Posiada długi pasek, który można zarazem nosić na ramieniu, jak i w pasie. Jej materiał ma tłoczony wzór skóry węża, dzięki czemu zyskuje ona dodatkowego charakteru. Buty to moje ulubione białe platformy, które już niedługo będę musiała pożegnać, gdyż strasznie mi się rozkleiły. Próbowałam je posklejać na własną rękę, ale klej nie wytrzymał. Ostatnim dodatkiem były okulary, które tak lubię wykorzystywać w swoich lookach. Jak wam się podoba moja wersja jesiennego zestawu?