Sukienka w stylu retro i białe sandałki

7/10/2021 karyn.pl 46 Comments

Według mnie garderoba w ciąży to temat rzeka. Kiedyś myślałam, że jak będę w stanie błogosławionym nie będę mieć większych problemów z tym w co się ubrać. Jak bardzo się pomyliłam zauważyłam wraz ze zwiększającym się ciałkiem.

Na początku odstawiłam jeansy, gdyż za bardzo opinały mi brzuszek, który chodź nie był jeszcze duży to już wtedy wolałam stawiać na wygodę. Tu ratunkiem stały się legginsy, nie jakieś specjalne ciążowe, a zwykłe które kupiłam w Sinsay. Zapłaciłam za nie 13 zł za parę i do tej pory je noszę i dalej mam miejsce na więcej.

Następnie z rosnącym brzuszkiem w odstawkę poszły spodenki i spódnice, niestety stały się za małe. W pewnym momencie totalnie nie miałam się w co ubrać i wtedy zaczęłam latać po ciupeksach w poszukiwaniu ubrań nie typowo ciążowych, a takich które wyglądają fajnie i stylowo. Teraz już mogę się pochwalić znaczną kolekcją sukienek o różnym kroju, które kosztowały mnie w większości 2 zł za sztukę. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tak tanio, a wszystko przez to, że te większe rozmiary idą bardzo rzadko. Często gdy jestem w jakimś SH, nawet starsze panie biorą się za sukienki w rozmiarze 36/38, gdzie to nie jest do końca ich rozmiar. Śmiesznie to wygląda, gdy taka już babcia wciska się w kiecke o wiele za małą, która widać jest mocno młodzieżowa. Każda fałdka widoczna, totalnie nie ich krój, ale biorą bo biorą i wtedy ja na tym zyskuje, bo rzeczy większe zostają dla mnie.

Nie oszukujmy się, gdyby człowiek chciał kupić rzeczy typowo ciążowe w sklepie z metką „dla kobiet w ciąży” zapłacił by jak za zborze. To jest tak frustrujące, że ubrania dla kobiet w ciąży są tak drogie, ale z drugiej strony co potem robić z takimi rzeczami jedynie sprzedać, no chyba że planujemy kolejnego bąbelka. Bardzo tęskni mi się za noszeniem szortów, ale powiem wam, że mam jedne kupione w ciupeksie, które są męskie, ale tak fajnie rozciągliwe, że mogę je nosić jako spodenki z wysoki stanem. Dlatego polecam zdecydowanie SH, gdyż za rzeczy nie zapłacimy za dużo i często można spotkać tam ubrania dla kobiet w ciąży.

Wracając do mojej garderoby, dziś chce wam pokazać sukienkę, którą kupiłam za 2zł w SH. Bardzo spodobał mi się jej krój i co najlepsze idealnie pasuje na mój brzuszek. Jest to beżowa sukienka w delikatne wzorki, która na dekolcie posiada marszczenie, a na ramiączkach falbanki. Największą jej wadą jest to, że jest bardzo przezroczysta, dlatego noszę pod nią dodatkową halkę, by nie było widać mi bielizny. Wiem, że przed ciążą w życiu bym się nią nie zainteresowała, a teraz moja szafa się mega zmieniła w 90% są to sukienki. W dzisiejszym looku dobrałam do niej białe sandałki od bonprix. Za długo w nich nie pochodziłam, gdyż jednak obcasy w ciąży to nie taki dobry pomysł. Jako dodatki postawiłam na beżową torebkę od CCC i okrągłe okulary, które mogliście zobaczyć w ostatnim poście. Jest to śmieszne, że zdarza mi się sięgać po te same oksy, gdy mam wszystkich z 50 par, jest w czym wybierać, ale ulubione to ulubione. Jak wam się podoba ten look, no mi bardzo chodź chciałabym mieć wcięcie w tali, ale kto to pamięta co to wcięcie w tali.